Najbardziej mnie na lopatki rozklada, ze nasi Starsi Bracia w Wierze, sa przekonani na sto procent o 2 faktach:
Po pierwsze, ze wczoraj dali czadu na cale miasto, ze ich totalna mobilizacja w powiedzmy 500 osob w perspektywie padniecia klubu to istny szal, a po drugie, ze my dalismy ciala, ze nasze zialania to hipokryzja i wogole
Pierwszego nie bede komentowal, sami znaja swoje mozliwosci, natomiast drugie, w ustach ekipy, ktora lekka reka chce minimum duza banke, z kasy miasta na szemrane interesy prywatnej zbankrutowanej spolki, ktora za dobro miasta uwaza wsadzenie kasy, zamiast na drogi, zamiast na szpitale, zamiast na szkoly czy inne cele, to zmarnowanie - no ale to my jestesmy hipokrytami
Jesli Rada Miasta przepchnie tego gniota, i zaczna lozyc na Dajdajow - to i tak miasto szybko z tego ucieknie, bo go po prostu nie stac, na prowadzenie zespolu. Inwestor to bajka, natomiast realne jest, ze ktos w koncu uzyje tego w walce politycznej. Takie przeksztalcenia to gigantyczne pole do malwersacji, w zwiazku z terenami i tym co można dla siebie wyrwac. Najgorzej na tym wyjdzie LKS, ale nie to jest naszym zmartwieniem, tylko fakt, ze 2 najbardziej poszkodowanym bedzie miasto.
Nie wiecie jak jest z tym 1% podatku, czy na przyklad Widzew nie moze pokombinowac w zwiazku z Akademia?