shtefen pisze: wiem ze to dosc dziwny pomysł, z burzy mozgów zawsze cos moze powstac.
Jeśli już schodzimy na temat burzy mózgów i co najmniej dziwnych pomysł to mnie "niestety" również tak owy wpadł do łba.
Co prawda odbiega troszkę od powyższego tematu, ale... ogólnie temat jest dość luźny więc go tutaj zapodam. Z góry proszę o wyrozumiałość i ograniczenie epitetów pod mym adresem.
Cały proces mojego rozumowania rozpoczął się od tego, iż kompletnie nie wiem na kogo będę głosował w najbliższych wyborach samorządowych, wiem tylko, że na pewno będę. Domyślam się że po tym co ostatnio się dzieje w Naszym mieście wiele osób ma podobny dylemat. Sytuacja przedstawia się tak, że mamy wybrać z bandy złodziej, kłamców i oszustów tych najmniej zakłamanych i zdegenerowanych. Ciężki wybór.
Dlatego też pomyślałem sobie, że można by utworzyć swój Komitet Wyborczy... (teraz jest chwila na konsternację
) z tego co się doczytywałem to wbrew pozorom utworzenie tak owego jest banalnie wręcz proste (o ile czegoś nie pogmatwałem).. wystarczy jedynie zebrać się w parę osób (zdaje się że 5) i dorzucić to tego również niezbyt dużą liczbę podpisów (chyba około 20?) i Komitet Wyborczy gotowy. Również Stowarzyszenia mogą wystawiać swoje Komitety ale tam liczba podpisów do zebrania waha się chyba koło 1000 (oczywiście to wszystko jest do sprawdzenia przez osoby bardziej kumate w sprawach przepisów i ustaw choć takie właśnie dane wyczytałem z tej ustawy
http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet? ... 0031591547). Wiadomo, że podział mandatów w wyborach samorządowych jest niesetny taki, że promuje on duże partie ale myślę, że choćby jeden mandat by się udało wyrwać. A taki jeden mandat i jeden Radny dałby nam możliwość dużo większej kontroli tego co się dzieje w Radzie Miasta i co bardzo ważne już nikt nie mógłby zbywać poruszanych przez Nas bardzo istotnych i ważnych problemów. Oczywiście na głosowania itd. nie mielibyśmy żadnych wpływu, ale przynajmniej wszystkie drażliwe sprawy były by wyciągane na światło dzienne i poddawane oficjalnej dyskusji.
Wiem, wiem... pomysł mocno wyolbrzymiony i pewnie mało realny, ale wystarczy poczytać choć troszeczkę to forum, żeby zobaczyć, że nie brakuje wśród Nas osób, które naprawdę mają głowę na karku, są inteligentne i świetnie odnajdują się wśród stosu rozporządzeń i w gąszczu paragrafów.
Jeszcze raz proszę o wyrozumiałość i pozdrawiam!
Zresztą nie ma co dywagować - czas pokaże jak zostanie rozwiązany problem derbów
