Forum kibiców Widzewa Łódź

Turecki biznesmen dostał ofertę zainwestowania w GKS Katowice. - Z przedstawicielami GKS-u spotkałem się po raz pierwszy kilka miesięcy temu i już wtedy powiedziałem im, że pomogę, jeśli to będzie opłacalny biznes - mówi Sabri Bekdas.

- Trzy tygodnie temu doszło do kolejnego spotkania. Powtórzyłem, że mogę współpracować, ale pod pewnymi warunkami. Wszystko zależy więc od nich - czy je spełnią - a nie ode mnie. Na pewno nic nie zrobię na obiecanki. Tak było w Szczecinie i przez to do dziś walczę w sądach. W Katowicach już teraz robię swoje interesy, może nawet w środę pojawię się w mieście. Gdybym wszedł w GKS, to na pewno klub walczyłby o awans, a potem o czołowe lokaty w kraju. Inaczej nie miałoby sensu nawet tego zaczynać. Poza GKS-em mam także ofertę współpracy z innego klubu - podkreśla turecki biznesmen.

źródło: Gazeta Katowice 15.12.09

NIe wiem czy ktos zauwazyl ale w trakcie tej debaty na TV TOYA zarowno skrzydlewski jak i tomaszewski najwiecej krzyczeli ze to oni chca najbardziej pomoc lodzkiej pilce , sportowi ale....odpowiedzialnosc wezma na siebie radni.....a radsni tej odpowiedzialnosci nie chca wziasc i bardzo dobrze bo to jest afera krecona tylko po to zeby ludzie widzieli ze oni sie staraja ale radni nie chca pomoc -kino jak ch*j i nic wiecej.


WALEK NIE PRZEJDZIE!

Turek (obywatel panstwa muzulmanskiego) chce wykupic Zydow

Trzeba go poinformowac, ze w trakcie klubowych jubileuszy bedzie musial skladac wizyty na cmentarzu zydowskim

deres pisze:k***a tak byc nie moze. Ja na tych patalachow placic nie bede. Ma ktos moze maile do Jonskiego, Bergera,Walaska i PANI Janowskiej?

Pani? Różne przypadki widziałem, ale takiej chorągwi to jeszcze nie miałem okazji poznać

dratwa pisze:przy wejściu do budynku gdzie odbywają się rady miejskie było ich ok 50, natomiast w holu przy szatni ok 20-30 osób. Na sesji rady ok 120-150. ktoś sprytnie poprzekręcał fakty co do ilości bazarowców.
najwięcej emocji wzbudziło kiedy jeden z dajdaji krzyknął hasło: " WIDZEW idzie"! 90 % bydła zza miedzy pobiegła w stronę Pietryny. cześć z tych baranów co była już na Pietrynie wbiegła na dziedziniec. biegali w tą i z powrotem jak małpki. sprawiało to wrażenie, że na zewnątrz coś się dzieje. dajdaje starali się ściągnąć posiłki swoich z posiedzenia rady z mizernym skutkiem,

Mocno się uśmiałem z Twojej relacji, szczególnie z tych małpek. Już czuje jakiego mieli cykora i stresora na okrzyk "WIDZEW IDZIE"
Oglądając newsy z wczorajszych wydarzeń też się zastanawiałem skąd wydumali sobie 500 osób. Może z tego samego źródła które podaje że na meczach jest 7-9 tysięcy, tylko, że nie wszyscy bilety kupują
Kiedy pokazywano podejście naszych to tamtych pod Piotrkowską 104 było ok. 50-70 osób, na pewno nie było 100. Plus część na balkonie sali obrad i na dziedzińcu UMŁ. A niby była to dla nich sprawa życia i śmierci.
Czego ci radni się więc boją? Większość to gówniarstwo nawet nieuprawnione do głosowania, część ma problemy z czytaniem więc nawet karty do głosowania nie wezmą.
Wielkomiejskie rodowite świnie. Już zapomnieli jak za komuny 90% tych rodowitych, to do dziadków na wieś, na wakacje jeździło. Kilkunastu znam osobiście.

Łopiński zdaje się nie przejmować tym, czy spółka Newłks będzie czy nie będzie. Stwierdził, że mają na tyle kasy, aby skład utrzymać i walczyć o awans. No, ale jak zlodziej ma okazje to i tak stara się cos jeszcze ukraść.

Sabri Bekdas mówi, że kocha piłkę nożną. Ma elitarną złotą kartę członkowską Galatasaray Stambuł.

W 1999 r. zjawił się w Szczecinie jako wybawca stojącej na skraju bankructwa Pogoni. Wykupił część jej długów sięgających 5 mln zł, zaczął wypłacać pensje. W zamian na gruntach od miasta zamierzał postawić hipermarket i centrum rozrywki. Ratusz oferował mu 8,5 ha terenów wokół stadionu plus 10 ha ogródków działkowych.

Wartość przyszłych inwestycji Bekdasa oceniano na 100 mln dol.

Marek Koćmiel i Edmund Runowicz, byli prezydenci, mieli oficjalnie pytać Urząd Ochrony Państwa o firmy Turków inwestujące na Pomorzu. - Nieoficjalnie UOP-owcy powiedzieli tylko: "Radzimy postępować bardzo ostrożnie" - relacjonował Koćmiel.

Pod koniec 1999 r. został podpisany akt notarialny powołujący do życia SSA Pogoń. Udziałowcem spółki zostali: Mat Trade (kapitał turecki), gmina Szczecin i Stowarzyszenie MKS Pogoń. Na czele spółki stanął Sabri Bekdas, który obiecał budowę piłkarskiej potęgi, zapowiedział walkę o europejskie puchary. Otoczył się ludźmi ze znanymi nazwiskami. Jego doradcami byli m.in.: Janusz Wójcik, Zbigniew Koźmiński, Krzysztof Dmoszyński. Wiceprezes Tekin Alkan miał pewnego dnia wejść do szatni zawodników, wyjąć nóż i aby udowodnić swoją lojalność wobec Pogoni, sugerować upuszczenie krwi.

Budowa drużyny, transfery i wynagrodzenia tylko w samym 2000 r. pochłonęły 17 mln 150 tys. zł. Rok później wydano na nią 11 mln 700 tys. zł. Pieniądze pochodziły głównie z pożyczek i kredytów zaciąganych przez Mat Trade. Wydatki w tych latach dwukrotnie przewyższyły zaplanowane przez spółkę przychody.

Bekdas zasłynął m.in. karami dla piłkarzy: 5 tys. zł za picie alkoholu, palenie, kwadrans spóźnienia na zajęcia, obrażanie kolegów, przeciwnika, sędziów, działaczy, dziennikarzy. W 2000 r. sam poczuł się urażony artykułem w "Kurierze Szczecińskim" zatytułowanym "Tureckie gadanie". Złożył pozew w sądzie, zażądał przeprosin.

Ponieważ negocjacje z miastem o dzierżawę gruntów trwały i trwały, niedługo po zdobyciu przez Pogoń wicemistrzostwa Polski w sezonie 2000/01, Bekdas zaczął zakręcać kurek z pieniędzmi. W 2002 r. "Gazeta" pisała: "Gdyby nie handel wymienny, piłkarze Pogoni Szczecin nie mieliby co jeść na obiad i w czym grać. Na Pogoni ciążą dwie egzekucje komornicze, a wkrótce mogą się pojawić kolejne. Komornik na poczet zadłużenia zajął i opieczętował sprzęt biurowy w klubie. Bank zabrał dwa służbowe seaty za niespłacanie rat leasingowych. (...) Tak więc w Pogoni powrócono do najstarszej metody handlu, czyli wymiany coś za coś. Firma, która zechce pomóc klubowi, oferuje zakup konkretnych towarów wskazanych przez administrację lub opłaca rachunki za usługi w zamian za reklamę na stadionie czy strojach piłkarzy".


Nie mam nic przeciwko żeby historia powtórzyła się u bazarowych ^^

Jako że temat o kłamstwach w obronie... jest zamknięty to wklejam tutaj. Przez przypadek znalazłem

Ostatnie dni Widzewa? Piłka po stronie prezydenta Łodzi
(hof)
2004-05-06 02:50:00
Zarząd RTS Widzew spotkał się na nadzwyczajnym posiedzeniu. Działacze omawiali niezwykle trudną sytuację finansową klubu.
- Chcemy jak najszybciej spotkać się z prezydentem Łodzi - mówi prezes Jerzy Porczyński. - Kiedy do tego dojdzie, jeszcze nie wiem. Działacze klubu zdecydowali, że w ciągu tygodnia muszą zapaść jakieś wiążące decyzje. Podczas rozmowy z prezydentem Łodzi chcemy dowiedzieć się, czy władzom zależy na Widzewie. Warto, abyśmy otrzymali odpowiedź na pytanie, co zrobić z 750 dzieciakami ćwiczącymi w stowarzyszeniu i czy pierwszoligowa piłka w naszym mieście może liczyć na pomoc.
Jeśli okaże się, że nie, to trzeba będzie podjąć drastyczne decyzje dotyczące stowarzyszenia. Piłka jest teraz po stronie prezydenta - powiedział Porczyński.
Dzięki staraniom prezesa RTS Łódzki Zakład Wodociągów i Kanalizacji włączył wczoraj na widzewskim obiekcie wodę.

http://lodz.naszemiasto.pl/sport/362720.html


O pomocy Skrzydlewskiego

Pomógł Skrzydlewski
(hof)
2004-05-06 02:13:00
Kolejny raz pomocną dłoń, a właściwie portfel wyciągnął do Widzewa Witold Skrzydlewski. Gdyby nie finansowe wsparcie znanego łódzkiego biznesmena, łodzianie nie pojechaliby dzień wcześniej na mecz do Krakowa. Z naszych informacji wynika, że przed meczem z Wisłą klubowa kasa świeciła pustkami i gdyby nie 6 tysięcy złotych Skrzydlewskiego, nie byłoby pieniędzy na zapłatę za pobyt widzewiaków w jednym z krakowskich hoteli.

http://lodz.naszemiasto.pl/sport/362723.html

RTS_west pisze:"PKS z Koluszek nie dojechal".

Wiecie który radny tak o nas powiedziałł ?

Równie dobrze może to być kolejny mit wymyslony przez jakąś niedojechaną galeriankę. Niby po to, że radni sa za nimi, tylko inaczej głosują

RTS_west pisze:"PKS z Koluszek nie dojechal".

Wiecie który radny tak o nas powiedziałł ?

Ja bym stawiał na Papisa o ile wogule to prawda. Wogule skąd to wytrzasnąłeś?

w sumie nic dziwnego że Skrzydlewski się miesza w ŁKS... w końcu on i jego firma są od grzebania trupów...

BZA pisze:w sumie nic dziwnego że Skrzydlewski się miesza w ŁKS... w końcu on i jego firma są od grzebania trupów...

zizu pisze:Ponawiam pytanie które zadałem kilka stron wcześniej,bo to może być bardzo ważne w kontekście poniedziałkowych wydarzeń.

Obiło mi się też coś o uszy że radni na piątek chcą zwołać przedstawicieli klubów sportowych działających w mieście,kibiców itd. i rozmawiać o Łódzkim sporcie,słyszał ktoś coś o tym ???

To niby ten okrągły stól dla łódzkiego sportu zorganizowany pod patronatem pracodawcy Bińczyka, Derdzikowskiego i Walczyka.

Już w piątek, o godz. 9, z kolei rozpocznie się pod patronatem rady okrągły stół, w którym największe kluby sportowe przedstawią swoje propozycje podziału środków z promocji miasta poprzez sport (5 mln zł plus 1,8 mln zł na organizację najważniejszych imprez). Ma odbywać się za zamkniętymi drzwiami, bez kibiców i mediów, żeby rozmawiać szczerze i merytorycznie, bez aktorskich i oratorskich popisów.
http://lodz.naszemiasto.pl/artykul/2656 ... egoria=661

Trzeba nagłośnić to,że to ma byc Sabri Bekdas. Przecież jak ludzie dowiedza sie kto to, to inwestor sie pakuje i wyjeżdża, albo wchodzi do innego klubu

Jeśli radni, którzy chcą odwołania Kropy myślą logicznie to nie powinni dopuścić do tego aby wałek z dajdajami przeszedł. Jeśli bowiem zawiodą kibiców Widzewa to ci mogą stracić motywację aby iść na referendum a wtedy (licząc jeszcze bojkot dla referendum grzybiarzy) frekwencja może być za niska...

Z zasady z Toba kolego 123 nie dyskutuje, bo i po co.

Ale dokladnie tutaj, jest okazja zeby pokazac, czemu sie z Twoja lewacka mentalnoscia nie zgodze nigdy.

Widzew i LKS to konkurencyjne spolki prywatne - tak, dokopac slabszej, wyjebac jak sie da dla zysku swojego - jasna sprawa chociaz nie dla lewaka

Poza tym w dupie mam ze miasto bedziemy kiedys nie daj Bog mogli szaprac o kase - Panstwo/Miasto ma sie nie wpierdalac w prywatne przedsiebiorstwa, nie lobbowac, nie macic, nie marnowac kasy, ma wykonywac swoj mandat, strzec porzadku, interesow WSZYSTKICH a nie jakichs okreslonych grup - a już na pewno nie robic sobie z kasy WSZYSTKICH wlasnej szopki wyborczej