I jeden Widzewiak, którego wielu z was pamięta nie tylko jako działacza, ale i jako trenera grup młodzieżowych.
Jacek Dzieniakowski - były prezes Widzewa, a w przeszłości również trener. Stanowisko prezesa łódzkiego klubu zajmował kilkakrotnie, w latach 1998, 2002-2003 oraz 2004. Znacznie dłużej był członkiem zarządu Widzewa.
Przez wiele lat był nauczycielem wychowania fizycznego w XXIX Liceum Ogólnokształcącym w Łodzi przy ul. Zelwerowicza. Trenowani przez niego piłkarze zdobyli mistrzostwo Europy szkół średnich, a w tym zespole grał m.in. Michał Stasiak, były stoper Widzewa. Po przejściu na emeryturę poświęcił się pracy w Widzewie. gdzie początkowo szkolił juniorów. Z czasem stał się działaczem nie tylko klubowym, ale także działał aktywnie w Łódzkim Związku Piłki Nożnej. Wiele sił poświęcał szkoleniu młodzieży, także w innych klubach regionu. W pracy klubowej zdobywał doświadczenie u boku Andrzeja Skrzypka oraz legendarnego prezesa Ludwika Sobolewskiego. Miał talenty organizatorskie i zdolności mediacyjne. Doceniał rolę mediów i dziennikarze zawsze mogli liczyć na jego pomoc.
Po raz pierwszy pełnił obowiązki prezesa klubu w 1998 roku, po rezygnacji Andrzeja Pawelca. Zastąpił go wtedy powracający na fotel prezesa Ludwik Sobolewski. Potem stery spółki obejmował w 2002 roku po kolejnych zawirowaniach oraz w latach 2002-2003. Wtedy zastąpił go powracający do spółki Mirosław Czesny.
Dzieniakowski wraz z Witoldem Skrzydlewskim odegrali ważną rolę w ratowaniu klubu po degradacji z ekstraklasy 2004 roku, kiedy Widzewowi groziło bankructwo i likwidacja. Był członkiem zarządu RTS Widzew, które w 2004 roku przekazało piłkarską drużynę do Stowarzyszenia Widzewa Łódź, utworzonego przez Zbigniewa Bońka.
W 1995 roku Dzieniakowski otrzymał odznakę "Za Zasługi dla Miasta Łodzi".
Zmarł 13 czerwca 2013 roku. Spoczywa na Cmentarzu Starym na Ogrodowej, w części katolickiej, grób zaznaczony jest na
Widzewskiej Mapie Pamięci.
[W opisie wykorzystano materiały z serwisu widzewiak.pl]